piątek, 28 września 2012

Wspomnienia wakacyjne

Poniżej zamieszczam zdjęcia z wakacji, które minęły bardzo szybko i przyjemnie :) Aż człowiekowi nie chcę się wracać do normalnych obowiązków.. W tym roku spędziłam ponad dwa tygodnie na Mazurach w kilku miejscowościach, przepływając różne jeziora i kanały. Było to moje pierwsze doświadczenie na jachtach, opłacone uśmiechem, spalonymi słońcem plecami i nogami oraz strachem przed przechyłami. W przyszłym roku marzą mi się góry. Zobaczymy co z tego planu wyjdzie :)












I moje ulubione: 

Został ostatni weekend słodkiego lenistwa. Od poniedziałku zacznie się rok akademicki i będę miała co robić. Mam nadzieję, że wstąpi we mnie nowy pokład energii, by pisać tutaj częściej i ciekawiej. Póki co korzystam z wolnego i lenie się jak tylko mogę ;)

wtorek, 25 września 2012

Pierwszy zestaw

Niestety pierwsza sesja została zrobiona na korytarzu. Zestaw był zbyt lekki, abym wyszła marznąć na dworze. Dalej jestem przeziębiona i muszę się ciepło ubierać zanim gdziekolwiek wyjdę ;( Na sobie mam ulubione wygodne leginsy w beżowym kolorze plus bluzkę z długim rękawem w bladoróżowym odcieniu. Czarny sweterek narzutkę znalazłam niedawno w sh i jestem z niej bardzo zadowolona. Do zestawu dodałam chustkę w kwiatki, aby nie było nudno. Całość połączyłam z butami z poprzedniej notki.  


 W takim stylu staram się ubierać na co dzień: wygodnie i nie typowo sportowo. 


I całość :)


Jak się Wam podoba? 

poniedziałek, 24 września 2012

Zakupy, czyli to co kobiety lubią najbardziej! :)

Dzisiaj Wam pokażę co kupiłam w sobotę na zakupach z mamą i siostrą ;) 

Zacznę od lakierów Safari, które uwielbiam. Są tanie i dość wytrzymałe (utrzymują się 3 dni na paznokciach). Mają jeden minus: kiepsko się je zmazuje, ale za cenę 3 zł jestem w stanie to przeboleć. 



Pierwszy od lewej to jasny kolor, perłowy. Myślę, że będzie pasował do delikatnych stylizacji w odcieniach brązu bądź bieli. Drugi to jasny niebieski nr 102, będzie się nadawał do kompozycji z niebieskimi bluzkami w innym odcieniu. 
                                                                          


Kupiłam też kolejną odżywkę do paznokci w delikatnie brzoskwiniowym kolorze. Jest fajna, szybko wysycha. Czuję, że moje paznokcie są mocniejsze i szybciej odrosły, czyli ten produkt spełnia obietnice producenta.Cena 7,5zł.   
                                                
Ogólnie lakiery i odżywkę polecam ;) 

Kupiłam dwie pary butów kalosze oraz buty jesienne z deichmana. 


Brakowało w mojej szafie pary kaloszków. Szukałam czarnych zwykłych kaloszy, bez skarpety, takich, które będę pasowały do wszystkiego. Weszłam do sklepu i od razu je zmierzyłam, są wygodne, błyszcza się i mają w dodatku brokat, przez co nie są nudne. To był szybki zakup, bo akurat takich kaloszy szukałam :) 

Na nogach prezentują się tak: 


Druga para to botki wysokie za kostkę. Sami zobaczcie:


Mega wygodne i piękne! Jestem nimi zachwycona.





To była miłość od pierwszego wejrzenia! :)


Jutro zapraszam na stylizację z tymi butami w roli głównej, a co spróbuję. Może się komuś spodoba :)

wtorek, 18 września 2012

Anime: Spirited Away

Jeśli nie macie co robić wieczorem to polecam obejrzenie niezwykłej historii Chihiro w towarzystwie chłopaka bądź przyjaciół. Nie będziecie zawiedzeni. Mój film animowany nr 1 :)




 











Przyznam, że wcześniej nie cierpiałam anime. Nudziły mnie dziwne historie i jeszcze dziwniejsi bohaterzy. W dodatku język japoński działał mi na nerwy, głównie ze względu na piszczący głos kobiet. To wszystko się zmieniło, kiedy zaczęłam oglądać filmy pana Hayao Miyazaki. Każdy film jest dopracowany, animacje, muzyka, scenariusz, wszystko to ze sobą współgra tworząc piękną całość. Filmy różnią się od innych oryginalną historią, bohaterami, którzy spełniają ważne role. Każdy film ma ukryty morał, autor chce dzięki temu przekazać swoje myśli odbiorcom.  


Polecam każdemu, bez względu na wiek ;)


Dziś na obiad chciałam spróbować czegoś nowego. Wybór padł na danie włoskie. Zrobiłam spaghetti aglio e olio według tego przepisu: http://nienazarty.blog.pl/?p=12. Szczerze danie nie przypadło mi do gustu, być może zrobiłam je za ostre. Na szczęście w lodówce miałam ser pleśniowy, dodałam do dania i smak złagodniał. Następnym razem zrobię te danie według innego przepisu, mam nadzieję, że będzie lepiej smakować ;)

poniedziałek, 17 września 2012

Zupa brokułowa

Dziś przepis na jedną z moich ulubionych zup :) 
Zupy z reguły robi się szybciej niż drugie dania. Robię je od czasu do czasu, kiedy mam chęć na szybki i bezmięsny obiad. 


Nie zrobiłam zupy kremu, ponieważ nie mam blendera. Ale smakowo wyszło bardzo pysznie!

Składniki: 

  • 1 świeży brokuł
  • 3 marchwie
  • 1 seler
  • 2 pietruszki
  • mały por
  • 2 łyżki śmietany 18%
  • 3/4 łyżeczki mąki
  • sól, pieprz ziołowy
  • ziele angielskie, liść laurowy

Przygotowanie: 
  1. Warzywa należy obrać, umyć, pokroić na kawałki i ugotować wywar (z marchewki, selera i pietruszki). Dodać ziele angielskie i liść laurowy. 
  2. Brokuł ugotować w osolonej wodzie. Zostawić kilka różyczek brokułu do dekoracji.
  3. Zdjąć pokrywę z garnka, kiedy woda zacznie wrzeć. Brokuł traci kolor gotowany pod przykryciem.
  4. Gotować do momentu kiedy warzywa będą miękkie. 
  5. Można zupę ostudzić i zmiksować. 
  6. Następnie wymieszać śmietanę z mąką i dodać do zupy. Doprawić do smaku. 
  7. Zamieszać i pogotować jeszcze przez moment. 


     Mam nadzieję, że będzie smakować! :) 


Ostatnio byłam w sh i znalazłam kilka fajnych rzeczy. Osobiście uwielbiam lumpeksy i szperanie pomiędzy wieloma wieszakami. Lubię zaoszczędzić i znajdować perełki za grosze, o co nie trudno :)  Uwielbiam też ludzi, którzy mają swój własny styl i nie śledzą non stop wybiegów mody. Lubię obserwować jak bawią się stylami, nie przejmują się niczym i zakładają to co im się podoba. Ja sama nie lubię po prostu wyglądać jak setna osoba, której styl jest wprost z wieszaków h&m'u. Wolę iść do sh i stworzyć coś swojego.




Dodam zestawy z moimi łupami jeśli tylko chcecie ;) 
(Oczywiście jak naprawię aparat :( ).

czwartek, 13 września 2012

Torrrtilla! :)

Jesteście bardzo głodni? Macie chęć na coś dobrego i sytego? Zapraszam na tortillę!


Jest łatwa w wykonaniu, dobrze smakuję i sami wiemy co jest w środku. Dlatego też lubię dania typu fast food przygotowywać sama w domu. Skorzystałam z pomocy i zrobiłam tortillę według przepisu tego pana: 

Składniki: 
  • placki na tortille,
  • 1 duży pomidor,
  • pieczarki 150g,
  • papryka czerwona,
  • sos czosnkowy, 
  • 1 cebula,
  • pierś z kurczaka 200g,
  • oliwa z oliwek,
  • przyprawa gyros. 
Ja dodałam jeszcze szczypiorek, aby było bardziej kolorowo :) 


  1. Najpierw kroimy warzywa: paprykę, cebulę i pomidor w kostkę, pieczarki kroimy w paseczki. 
  2. Mięso myjemy, czyścimy, osuszamy i kroimy w kostkę. 
  3. Na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy pieczarki. Pod koniec duszenia je posolić. Odstawić na chwilę na bok.
  4. Na patelnie wrzucić warzywa, mieszać od czasu do czasu. Później dodać pieczarki i dusić kolejne kilka minut. 
  5. Kurczaka mieszamy z odrobiną oliwy i z przyprawami. Wrzucić na patelnie i smażyć, aż się pięknie zarumieni. 
  6. Na patelnie dodajemy warzywa, dusimy wszystko jeszcze około 5 minut. 
  7. Placki wrzucamy do mikrofali na 20 sekund (moc700Wat).
  8. Wyciągamy placki, nakładamy na nie sos czosnkowy, dodajemy składniki i zwijamy lub składamy jak chcemy.
  9. Częstujemy domowników i cieszymy się dobrym aromatem i smakiem! :) 





Tymczasem ja czuję się coraz gorzej, przeziębiłam się w pracy. Zmusiłam się do leżenia w łóżku i picia czarnej herbaty z miodem i z cytryną. Leżę pod kocem z książką Pratchetta i odpoczywam, chcąc nie chcąc. 

  



wtorek, 11 września 2012

Mary i Max + aksamit

Ostatnio oglądałam film animowany godny polecenia. Mary i Max to niezwykła historia, opowiadająca o przyjaźni osób mieszkających na innych kontynentach. Choć bohaterów dzieli spora różnica wieku to udaję się im znaleźć wspólny język. Piszą do siebie regularnie listy. Przez kilka lat utrzymują więź. Przeżywają różne sytuacje dobre i złe.. Nie będę pisać więcej, nie chcę zdradzać więcej szczegółów. Ten film lepiej samemu zobaczyć i ocenić.


Film przekazuje ważne wartości w życiu w cholernie prosty sposób. Dzięki temu jest on ciekawy. 


Film online można obejrzeć tu: 


Mam pytanie odnośnie rzeczy wykonanych z aksamitu. Wiecie z czym je łączyć? Kupiłam srebrną bluzkę i nie wiem czy wypada ją ubrać z czarnymi leginsami. Nie wiem czy w tym sezonie jest modny, nie interesuje mnie to. Po prostu zauroczył mnie jego połysk. Z chęcią zapoluję jeszcze na takie spodnie jakie przedstawiłam poniżej :) 















sobota, 8 września 2012

Słodziutka kukurydza + kilka słów o książce

Dzisiaj na podwieczorek zrobiłam sobie słodziutką i chrupiącą kukurydzę. Pierwszą główna zasada gotowania kukurydzy brzmi: nie gotować jej za długo, ponieważ twardnieje i już nie smakuje najlepiej. Kukurydzę wkładamy do wrzącej wody wcześniej posłodzonej dwiema płaskimi łyżkami stołowymi cukru i z dodatkiem jednej płaskiej łyżkeczki soli. Maksymalnie gotować 10 minut. Po tym czasie kukurydza mięknie, nabiera aromatu i pięknie pachnie :) 




Osobiście najbardziej smakuje mi kukurydza z dodatkiem masła i soli.


Według tego przepisu uzyskujemy kukurydzę o smaku przypominającym bonduelkę.



Co do książki to niedawno skończyłam czytać niezwykłą w swojej codzienności opowieść o miłości nieokrzesanego emocjonalnie psa i właściciela. Z początku może wydawać się być nudna, dotyczy tylko powyższej relacji. Z czasem jednak robi się coraz ciekawsza, poznajemy psychikę psa rasy border collie. Jest to rasa psów pasterskich pracujących z owcami, którą trudniej wyszkolić. Wymaga z pewnością więcej  czasu i uwagi oraz dodatkowych zadań. Z nudów mogą zacząć niszczyć różne przedmioty, ganiać koty sąsiadów albo uciekać z domu. Dokładnie taki był główny psi bohater Orson. Nie radził sobie z wilczym zewem, był rozrabiaką jakich mało. Mimo to właściciel kochał go bardzo mocno, dla niego zrezygnował z miejskiego życia. Poświecił wszystko, aby mógł z nim zostać. Po wielu godzinach szkoleń i  godzin spędzonych w gabinecie weterynaryjnym nie udało się zmienić charakteru psa. Właściwie nie wiadomo z medycznego punkty widzenia, dlaczego tak się zachowywał i dlaczego nie reagował na tresurę. Z czasem pies zaczął być agresywny i niebezpieczny dla ludzi. Jon podjął trudną decyzję o uśpieniu psa swojego życia. Miał wyrzuty sumienia, popadł w depresję, nie wierzył w to, że przyczynił się do odejścia prawdziwego przyjaciela. Starał czymś się zająć i z trudem żył dalej. Z smutków wyleczyła go słodka Pearl, biszkoptowa suczka labradora oraz kotka Mother. Co najciekawsze cała historia toczyła się naprawdę. Jon spisywał swoje myśli na bieżąco, chciał pozostawić na papierze historię Orsona. 
Mój ulubiony fragment dotyczy spotkania Jona z Lesley, z tzw. szamanką, która uważała, że spotkała duszę Orsona po śmierci. Opisała kilka szczegółów nie wiedząc o śmierci psa. Wszystko się wyjaśniło. I Syriusz, psia gwiazda. Piękny moment.


 


Książkę polecam każdemu, kto jest zainteresowany kupnem psa tej rasy. Border collie, o ile są dobrze wyszkolone, przekładają pracę ponad wszystko.W razie braku nowych zajęć zajmą się gryzieniem nowej kanapy lub zaganianiem dzieci. Bardzo ważne jest, aby zrozumieć potrzeby swojego psa, a być może stanie się on psem naszego życia? 
Interpretujcie jak chcecie. 

środa, 5 września 2012

Sałatka ala gyros!

Macie ochotę na coś pysznego i łatwego do zrobienia?
Polecam wszystkim sałatkę gyros, którą trudno zepsuć :D




Oto składniki:
- 1 podwójna pierś z kurczaka
- puszka kukurydzy
- 5-6 ogórków konserwowych
- 1 duża cebula
- mała kapusta pekińska
- olej
- przyprawa do gyrosa
- ketchup

Sos czosnkowy:
- majonez
- śmietana 18%
- pół główki czosnku
- sól
- pieprz

Przygotowanie: 
Najlepiej zacząć od przygotowanie sosu czosnkowego, aby smaki się przegryzły. Obrać ząbki czosnku i przecisnąć przez prasę do miseczki, dodać majonez, później śmietanę, wymieszać dokładnie. Doprawić do smaku pieprzem i solą. Odstawić do lodówki na godzinę. (Sos nadaje się świetnie jako dip do warzyw np. marchwi, brokuł, pieczarek bądź krakersów).




Sałatkę należy zacząć od dokładnego umycia fileta kurczaka, pokrojenia go w małe kawałeczki. Przyprawę do gyrosa wymieszać z olejem, później wymieszać też z kurczakiem i odstawić do lodówki na kilka godzin. Po upływie tego czasu należy rozgrzać olej na patelni i smażyć kurczaka, aż się zarumieni. Po zdjęciu z ognia odsączyć z tłuszczu i zostawić do ostygnięcia. Następnie warzywa należy umyć i osuszyć. Sałatę poszatkować, cebule i ogórki pokroić w małe kawałki, odsączyć kukurydzę z wody. 




Kiedy wszystko jest już przygotowane, można przystąpić do układania sałatki. Na sam spód naczynia nakładamy kurczaka z przyprawą gyros, sos czosnkowy i ketchup. Następna warstwa to część sałaty, ogórek, cebula i kukurydza. Na wierzch ponownie wykładamy sałatę i pokrywamy sosem czosnkowym i ketchupem. I voila sałatka gotowa! Można się częstować :D





Czyż nie wygląda apetycznie? :)






Podawać z białym pieczywem. Smacznego! 

niedziela, 2 września 2012

                             "Cvalda - Ktoś wielki i szczęśliwy"



Witam wszystkich serdecznie!
Nazywam się Sylwia i mam 22 lata. Postanowiłam założyć bloga dość nietypowego. Nie będzie on dotyczył bezpośrednio mody, która mnie nudzi. Nie będzie tutaj ładnych wypowiedzi, ani wierszy. Nie będzie też miliona dobrych zdjęć. Mam zamiar publikować swoje opinie na temat wszelkiego rodzaju filmów i nie tylko. Będzie można śledzić moje kulinarne poczynania. Jako kobieta dodam być może coś o ubraniach i kosmetykach. W każdym bądź razie mam nadzieję, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.


Dlaczego Cvalda?
Zainspirowana filmem Tańczący w ciemności (z rolą główną Björk) postanowiłam zostać osobą szczęśliwą. Choć rola pierwszoplanowej bohaterki nie kończy się dobrze i mało jest w niej o spełnieniu marzeń to ja dostrzegam w filmie ukryty sens. Cvalda ma mnie motywować do działań oraz pomóc odnaleźć własną ścieżkę do samorealizacji.

Poniżej zamieszczam kilka zdjęć z filmu:





Pomimo, iż film jest dość dziwny i stary (rok produkcji: 2000) to polecam go każdemu, by mógł przemyśleć kilka spraw. Uporządkować rzeczy w skali ważności oraz inaczej spojrzeć na aspekt przyjaźni.

Więcej informacji o filmie znajdziecie tutaj: http://www.filmweb.pl/Tanczac.W.Ciemnosciach#

Jestem ciekawa co inni sądzą o tym filmie. Piszcie!